W trakcie trwającego turnieju siatkówki na Igrzyskach Olimpijskich Tokio 2020, wiele osób w Japonii i poza nią pamięta o Tokio 1964; olimpijska kolebka siatkówki i historyczny złoty medal kobiecej reprezentacji Japonii, która podbiła serca całego kraju.
Olympic Games Tokyo 2020 - Volleyball
Siatkówka celebruje powrót do miejsca swoich olimpijskich narodzin podczas Tokio 2020
Patrząc wstecz na olimpijski debiut siatkówki w Tokio 1964 i narodziny siatkarskich bohaterek w Japonii
Opublikowane 06:49, 29 lip 2021
Wspaniała historia siatkówki na igrzyskach rozpoczęła się tak naprawdę na igrzyskach w Paryżu w 1924 roku, meczem pokazowym w wykonaniu reprezentacji USA. Jednak, siatkówka musiała czekać długie 40 lat - podczas, których ustanowiono Międzynarodową Federację Piłki Siatkowej (FIVB) w 1947 roku - aby sport, który zyskiwał popularność na całym świecie, w końcu oficjalnie zadebiutował na igrzyskach olimpijskich.
W rzeczy samej to było długie oczekiwanie siatkarskiej rodziny, ale kiedy już nadszedł ten czas, wprawiona w ruch żeńska reprezentacja Japonii - nazywana przez rosyjskie media 'Orientalnymi Czarownicami' - zmieżdżyła przeciwniczki na igrzyskach przed własną publicznością zapisując swoje nazwiska złotymi zgłoskami w historii siatkówki i igrzysk olimpijskich.
Chociaż japońska drużyna z lat 60., przybyła na igrzyska jako mistrzynie świata, w żadnym wypadku nie była postrzegana jako faworyt do wygrania turnieju. Tak naprawdę wielu uważało, że ich zwycięstwo na Mistrzostwach Świata w 1962 roku było szczęśliwym zbiegiem okoliczności. Jednak w 1964, Japonia rozwiała wszelkie wątpliwości.
Mając na swoich barkach nadzieje i marzenia swojego narodu, japońska drużyna grała z ogromną presją, przemieniwszy ją na boisku w zaciekłość stały się zespołem nie do zatrzymania. Chociaż Japonki nie były najwyższym (najwyższa zawodniczka miała 170 cm) czy najsilniejszym zespołem, to ich duch walki, determinacja i zawziętość były niezmierzone i bezkresne. A co najważniejsze, ich dokonała praca zespołowa wraz magiczną techniką przyjęcia i rotowania piłką, którą doskonalił Hirobumi Daimatsu, pomogły im w osiągnięciu zwycięstw, które wiele uważało za niemożliwe.
Podczas finałowego spotkania Japonia pogromiła niesamowicie silną drużynę Związku Radzieckiego - 15-11, 15-8, 15-12 - ku okrzykom uwielbienia na pełnym stadionie. Poza halą większość Japończyków przyssała się do telewizorów, według badań 94,5% wszystkich gospodarstw w Japonii posiadających telewizory oglądała ostatnie piłki meczu. Do dziś jest to drugi najchętniej oglądany materiał telewizyjny w historii Japonii.
Zostały pierwszymi w historii mistrzyniami olimpijskimi w siatkówce i pierwszymi złotymi medalistkami igrzysk olimpijskich w kobiecym sporcie drużynowym. Na zawsze będzie to powód do olbrzymiej dumy, że siatkówka stała się platformą do zwycięstwa, które wielu uważa za symbol odrodzenia Japonii po II wojnie światowej.
Wówczas Związek Radziecki zdobył pierwszy w historii złoty medal olimpijski w siatkówce mężczyzn dzięki zwycięstwu odniesionemu nad Słowacją. Chociaż męska reprezentacja Japonii lat 60. nie zdołała dorównać złotemu medalowi pań, to Japończycy zdołali pokonać Związek Radziecki w trakcie trwania turnieju i ostatecznie zdobyć brązowy medal.
Tokio 1964 zapisało się w historii olimpijskim debiutem siatkówki, ale co ważniejsze, był to początek niesamowitej historii, która sprawiła radość tak wielu. I tak jest też teraz, była to okazja dla niestrudzenie trenujących siatkarek i siatkarzy do zaprezentowania swoich umiejętności podczas największego w świecie sportu święcie, aby móc dalej tworzyć historię pisaną na boisku.
W pięknej Ariake Arena trwa rywalizacja siatkarek i siatkarzy w olimpijskim powrocie do Japonii po blisko 57 latach. Obecna reprezentacja Japonii kobiet mierzy się z Kenią, Serbią, Brazylią, Koreą Południową i Dominikaną w fazie grupowej olimpijskiego turnieju siatkówki w Tokio.